Rodzic w duecie

Witam Was Szanowni Rodzice, w czasie bieżącego roku szkolnego będzie przedstawionych kilka podstawowych zasad wychowania (w mniej więcej miesięcznych odstępach), które wydają się być całkowicie uniwersalne. Naturalnie nie jest to lista ani kompletna ani bezdyskusyjna, jednak celem jej przedstawienia jest zachęcenie rodziców do refleksji nad tym, jakimi zasadami kierują się w wychowaniu swoich dzieci i być może podjęcie przez nich pewnych konkretnych działań, aby przynajmniej niektóre z wymienionych zasad zacząć stosować w swojej rodzinie.

A zatem zaczynamy:

 

1. Stabilny duet rodziców.

 

Każda budowla musi mieć odpowiednią strukturę, aby była stabilna i mogła przetrwać w różnych niesprzyjających dla niej warunkach. W przypadku rodziny podstawą, na której musi się ona opierać jest więź pomiędzy rodzicami. Im bardziej stabilna, tym korzystniej dla dziecka. Najczęściej różnorodne odstępstwa od tej zasady – rozwody, separacje, konkubinaty – pociągają za sobą negatywne skutki dla całej rodziny: szczęścia partnerów, wychowania dzieci, a nawet sytuacji materialnej. Potwierdzają to rozliczne badania socjologiczne prowadzone w wielu krajach świata. Dlatego też, kiedy myślimy o dobru naszej rodziny, powinniśmy w pierwszej kolejności dbać o relację z partnerem. Taka inwestycja – czasu, wysiłku, uczuć, uwagi – zawsze jest opłacalna i to dla całej rodziny. Trudno wyobrazić sobie rodzinę, w której rodzice naprawdę się kochają i okazują to sobie, i z powodu tej miłości zaniedbują wychowanie dzieci. Jednocześnie bardzo często mamy do czynienia z sytuacją, w której nadmierna koncentracja jednego z rodziców na dzieciach powoduje, że partner czuje się odrzucony, nieszczęśliwy, a w konsekwencji cała rodzina funkcjonuje źle, a nierzadko się rozpada, powodując niemożliwe do zagojenia rany, szczególnie u dzieci. Pierwszym krytycznym momentem budowania tej właściwej hierarchii w rodzinie jest zazwyczaj przyjście na świat pierwszego dziecka. Wówczas to kobieta ma naturalną skłonność do skupienia na nim całej swej uwagi, powodując ochłodzenie relacji z ojcem dziecka. Jeśli jest tego nieświadoma, a partner nie zareaguje odpowiednio, nie zadba – w sposób delikatny, ale zdecydowany – o swoje miejsce w hierarchii miłości, powstaje pierwsza trudna sytuacja, która często tylko pogarsza się przy kolejnych rodzinnych kryzysach. W rezultacie rodzice stopniowo oddalają się od siebie, stają się sobie obcy lub nawet wrodzy, koncentrując jednocześnie całą swoje uwagę i uczucia na dzieciach. Tymczasem dzieci wcale nie czują się dobrze, będąc pępkiem świata, choć tak często o to walczą. Najszczęśliwsze są wtedy, kiedy zajmują właściwe sobie miejsce w rodzinie i w sercach rodziców. Dlatego też konieczny jest stały wysiłek i czas, aby nasza miłość między rodzicami nie więdła, ale się rozwijała. I choć nie jest to łatwe, to wbrew temu, co często dziś słyszymy, jest nadal możliwe. Możliwe jest, by między rodzicami istniała bliskość, zrozumienie, zaufanie, szczęście, czyli miłość. I nie jest to tylko kwestia szczęścia, ani przypadku, ani odpowiedniego dobrania się, ale również wysiłku, jaki wkładamy w to, aby rozwijać i umacniać nasz związek. A nasze szczęście rodzicielskie nie tylko udziela się dzieciom, ale jest jednym z najlepszych prezentów, jaki możemy im ofiarować – dając im szczęśliwe dzieciństwo oraz piękny przykład i zachętę do budowania własnych szczęśliwych rodzin.

 

Do następnej zasady zachowania, którą będzie:

 

2. Wymagaj od siebie tego, czego wymagasz od dzieci.

 

Monika Redzimska

psycholog